Konwa i Wasiuk mistrzami Polski w przełajach
Marek Konwa i Olga Wasiuk ponownie zdobyli mistrzowskie tytuły w kolarstwie przełajowym. Przez następny sezon obydwoje będą jeździć więc w biało-czerwonych koszulkach. W zeszły weekend w niedzielę rozegrano Mistrzostwa Polski we wszystkich kategoriach wiekowych.
Walka o złoto w kategorii junior rozegrała się pomiędzy dwójką - Tomasz Rzeszutek i Paweł Kostrubski. Gonił ich inny duet - Stanisław Nowak i Tomasz Budziński. Nie zdołali oni jednak dojść do prowadzących i to, kto założył biało-czerwoną koszulkę zadecydowało ostatnie okrążenie. Wtedy to drobny błąd na przeszkodach popełnił Kostrubski i Rzeszutek oderwał się samotnie. Utrzymał prowadzenie i sięgnął po tytuł najlepszego w kraju. Jako drugi "kreskę przeciął" kolarz LKK Warmia Biskupiec, a trzeci był Nowak, który zostawił za sobą Tomasza Budzińskiego.
Liczyłem na odrobinę więcej, ale warunki atmosferyczne trochę przeszkodziły mi w tym, by wywalczyć lepszy wynik. Taki jest jednak sport. W ostatnich dniach w mojej rodzinnej miejscowości były takie mrozy, że nie mogłem zrealizować w pełni swojego planu treningowego i przyjechałem tutaj bez wielkich oczekiwań jeśli chodzi o wynik. Nie wiedziałem na co mnie stać - Tomek odjechał mi na ostatniej rundzie. Na przeszkodzie spadł mi łańcuch i nie byłem w stanie już odrobić strat
- stwierdził wicemistrz Kostrubski.
Po juniorach do boju ruszyła kategoria kobiety open. Wyścig ten miał wyłonić aż trzy mistrzynie Polski, gdyż poza elitą, o medale walczyły również zawodniczki z kategorii U23 i juniorka. Najlepiej wystartowała Rita Malinkiewicz, ale później doszły ją starsze rywalki. Po kilku rundach na czele wykrystalizowała się dwójka - Olga Wasiuk i Marta Turoboś. Jeszcze na przedostatnim okrążeniu to zawodniczka ze Sławna sprawiała wrażenie mocniejszej i zapowiadało się na niespodziankę. Na finałowej rundzie w czołówce doszło jednak do upadku i Wasiuk wyszła na samotne prowadzenie. Zaciętą pogoń i jak się potem okazało skuteczną, prowadziła Magdalena Hałajczak. Zdołała ona wyprzedzić w końcówce Turoboś i zapewniła sobie srebrny medal.
- Szybciej od Marty pozbierałam się po tej kraksie i dopiero wtedy objęłam pozycję na czele. Przystąpiłam do tego startu spokojna, choć nie byłam w szczytowej dyspozycji. Tę zaplanowałam na mistrzostwa świata. Rywalizacja była dzisiaj bardzo zacięta, ale wiedziałam, że "tanio skóry nie sprzedam" i że będę walczyć do samego końca.
- mówiła Olga Wasiuk, która w tym sezonie nie przegrała na "krajowym podwórku".
W kategorii U23 najlepsza okazała się Rita Malinkiewicz. Przyjechała ona na 7. pozycji w open. Pół minuty po niej zameldowała się najlepsza juniorka, Patrycja Lorkowska, która jednocześnie wywalczyła srebro w orliczkach. Brąz zdobyła koleżanka mistrzyni Polski z ekipy i reprezentantka najliczniejszej drużyny w wyścigu kobiet - UKS Goodman Sokół Zator - Gabriela Wojtyła.
Największą publiczność przyciągnął wyścig elity mężczyzn. Na starcie pojawiła się cała polska czołówka, z Markiem Konwą i Mariuszem Gilem na czele. Pierwszy z nich odskoczył w okolicach trzeciej rundy, po zamieszaniu wywołanym kraksą Kacpra Szczepaniaka. Trzykrotny mistrz kraju od tego momentu tylko powiększał przewagę i niezagrożony przeciął "kreskę" jako pierwszy. Do jego kolekcji doszedł czwarty już złoty medal przełajowych mistrzostw Polski.
Gil, który chorował przez kilka dni przed krajowym czempionatem i jego start nie był do końca pewny, musiał w walce o srebro, uznać wyższość młodziutkiego Marcelego Bogusławskiego. Pierwszoroczny orlik zostawił swojego bardziej doświadczonego rywala, gdy ten miał problemy z łańcuchem, na ostatnim okrążeniu.
Razem z Bogusławskim, na podium U23 stanął również Piotr Konwa oraz wicemistrz z Bytowa, Michał Paluta.
W kategorii Masters triumfowali Paweł Kazanowski (Mayday Team Lublin - kat. Cyklosport), Szczepan Paszek (Bikestacja.pl/KCNC - Masters I), Arkadiusz Jusiński (Masters IIA) i Arkadiusz Ceniuch (GK Piast Szczecin - Masters IIB)
Srebrny medal w mastersach zdobył również nasz partner - Mirosław Bieniasz:
Jest srebrny medal Mistrzostw Polski CX w Lublinie. Prezent urodzinowy wspaniały. Niewiele zabrakło do upragnionego złota . Bardzo dziękuję za wspaniały i gorący doping na trasie. Nie myślałem ża taką rzesze fanów mam. Dziękuję wszystkim jesteście wspaniali.
Mistrzostwa Polski w Lublinie można zaliczyć do bardzo udanego wyścigu organizacyjnie i sportowo , trasa nie była zbyt wymagająca ale warunki atmosferyczne uczyniły z niej bardzo nieprzewidywalna i niebezpieczną gdzie znakomita forma ze szcześciem musiały iść w parze aby stanąć na podium.W wielu przypadkch szczęście sprzyjało w zdobywaniu medali ale także wielu bardzo mocnych zawodników nie dojechało do mety z powodu poważnych wypadków na trasie wyścigu. Już w sobotę i niedzielę Finał Pucharu Polski CX i Mistrzostwa Polski LZS w Tarnowie zakończą zimowe zmagania kolarzy przełajowych.
- czytamy w jego relacji z zawodów.
Zdjęcia dostępne na profilu FB Mirka Bieniasza.
źródło: PZKOL
foto: WikiCommons