Dziewczyny kręcą na torze - Cykloklasa Merida w Pruszkowie
Młode adeptki kolarstwa z Rydułtów torują sobie drogę do przyszłych sukcesów i dobrze się przy tym bawią. W ub. tygodniu zawodniczki Cykloklasy Merida trenowały na torze kolarskim w Pruszkowie. – Pierwsze okrążenia przejechały spokojnie, po godzinie tor był już w ich władaniu – mówi Dariusz Skupień, trener i wychowawca pierwszych klas kolarskich dla dziewczyn na poziomie szkoły podstawowej w Polsce. Młode zawodniczki spotkały się także z Andrzejem Piątkiem, dyrektorem sportowym Polskiego Związku Kolarskiego.
Wyprawę na tor kolarski w Pruszkowie można śmiało uznać za strzał w dziesiątkę
– podkreśla Dariusz Skupień, trener i wychowawca Cykloklasy Merida, pierwszych klas kolarskich dla dziewczyn na poziomie szkoły podstawowej w Polsce.
W ubiegłym tygodniu dziewczyny ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Rydułtowach spędziły w Pruszkowie dwa dni, które na długo pozostaną w ich pamięci. Wizytę w BGŻ BNP Paribas Arenie rozpoczęły od nauki jazdy na rowerach torowych pod okiem legendarnego Jerzego Brodawki. Przez wiele lat był on mechanikiem polskiej kadry i takich kolarzy jak Ryszard Szurkowski, Stanisław Szozda, Czesław Lang, Lech Piasecki czy Joachim Halupczok. Dziewczyny z Cykloklasy Merida nigdy wcześniej nie jeździły na „ostrym kole”, a widok pruszkowskiego toru i jego stromizn na wirażach wzbudził w nich respekt. Mimo to nie mogły się doczekać, by skonfrontować wyobrażenia z rzeczywistością.
Z uwagą słuchały rad Jerzego Brodawki. Pierwsze okrążenia przejechały spokojnie, wykonując wszystkie ćwiczenia. Po godzinie tor był już jednak w ich władaniu. Tym razem strach w oczach mieli trenerzy, a dziewczyny śmigały już po górze toru
– przyznaje z uśmiechem Dariusz Skupień. Dziewczyny poznały także zasady ścigania się w konkurencjach torowych, a po zakończonym treningu obserwowały, jak ćwiczy w Pruszkowie torowa kadry Polski.
O to(r) chodzi!
Młode zawodniczki mogą być zainteresowane kolarstwem torowym tym bardziej, że patronką honorową Cykloklasy Merida jest Eugenia Bujak, mistrzyni Europy na torze. Jazda na nim wywarła na dziewczynach duże wrażenie i była głównym tematem rozmów podczas późniejszych zajęć ogólnorozwojowych na basenie. Zachwytowi nad nowo poznaną dyscypliną sprzyjał także wieczorny widok pruszkowskiej areny.
Gdy światła hali torowej już przygasły, dziewczyny zasiadły na widowni. Ta cisza i zarys toru wyłaniający się z mroku stworzyły niepowtarzalny obraz
– mówi trener dziewczyn z kolarskich klas Meridy.
Drugiego dnia pobytu w Pruszkowie zawodniczki Cykloklasy Merida mimo wczesnej pory treningu zjawiły się na torze przed czasem. Oswojone już z nim dziewczyny coraz pewniej pokonywały kolejne okrążenia, skupiając się na technice jazdy. Po zakończonym treningu i zajęciach ogólnorozwojowych młode zawodniczki zwiedziły siedzibę Polskiego Związku Kolarskiego i spotkały się z dyrektorem sportowym PZKol, Andrzejem Piątkiem. Największe wrażenie wywarło na nich jego biuro wypełnione zdjęciami czołówki polskiego kolarstwa.
Dziewczyny opowiadały o tym, jak wyglądają ich treningi w pierwszych w Polsce klasach kolarskich w szkole podstawowej. Andrzej Piątek był pod wrażeniem działalności Cykloklasy Merida
– przyznaje Dariusz Skupień, dodając, że jego podopieczne zostały w Pruszkowie bardzo ciepło przyjęte.
Radość z jazdy to podstawa
Zawodniczki z Rydułtów opuszczały Pruszków z jedną nurtującą je kwestią.
Dopytywały, kiedy ponownie odwiedzimy tor i kiedy wystartujemy na nim w zawodach. Startów na torze jeszcze nie planujemy, ale kolejne treningi na nim są już przewidziane na luty 2017 roku
– wyjaśnia trener ambitnych zawodniczek. Zeszłotygodniowa wizyta na torze była ważnym elementem przygotowań do nowego sezonu.
Cel wyjazdu, czyli zmotywowanie dziewcząt do pracy w okresie zimowym, został w pełni osiągnięty
– cieszy się Skupień.
Okres roztrenowania po udanym minionym sezonie zakończył się w Cykloklasie Merida w październiku. W listopadzie dziewczyny wzięły udział w badaniach wydolnościowych w ramach Narodowego Projektu Rozwoju Kolarstwa i rozpoczęły zajęcia ogólnorozwojowe. Nowością są dla nich w tym roku piesze wyprawy z kijkami nordic walking. Dalsza część okresu przygotowawczego została w Rydułtowach skrupulatnie zaplanowana.
Jego kolejnym punktem będą Przełajowe Mistrzostwa Śląska, które odbędą się 17 grudnia w Katowicach. W styczniu mamy zaplanowane zgrupowanie kondycyjne w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. W lutym udamy się na kolejne treningi torowe. Sezon startowy rozpoczniemy od marcowych wyścigów crossowych, by pod koniec miesiąca wystartować już w wyścigach szosowych
– wylicza Skupień. Mimo profesjonalnych przygotowań w Rydułtowach nie brakuje miejsca na zabawę.
Priorytetem jest dla nas radość z jazdy na rowerze
– podkreśla trener młodych zawodniczek.
Źródło: mat. prasowe
Tags: kolarstwo torowe, Cyklokarpaty