Torowy Puchar Świata - Pruszków 2017 - relacja

Od piątku do niedzieli (3-5.11.2017) trwała na pruszkowskim welodromie pierwsza runda Pucharu Świata w kolarstwie szosowym na sezon 2017/2018. Zapraszamy do relacji.

 

Pierwszy dzień (3.11)

 

Gdy na zewnątrz siąpił deszcz, wybór kibicowania kolarzom rywalizującym w Pucharze Świata okazał się idealny. Kibiców więc na trybunach pruszkowskiego welodromu nie zabrakło, o czym przekonać się mogli szczególnie ci zawodnicy, którzy rywalizowali w finałach zaplanowanych na wieczorną sesję. Porządne ściganie trwało już jednak od samego południa.

W programie pierwszego dnia PŚ w Pruszkowie znalazło się w sumie osiem konkurencji, jednak wieczorem rozegrane zostały jedynie trzy finały. W pozostałych konkurencjach odbyły się jedynie kwalifikacje, w których dobrze spisywali się Polacy.

W pierwszej kolejności walczono o awanse w wyścigach drużynowych na dochodzenie mężczyzn i kobiet. W naszym męskim składzie pojechali Alan Banaszek, Szymon Sajnok, Daniel Staniszewski oraz Bartosz Rudyk, który wypadli znakomicie i zajmując 2. miejsce pewnie przeszli dalej. W pierwszej rundzie zmierzą się z Niemcami. Z kolei nasze panie - Katarzyna Pawłowska, Monika Graczewska, Justyna Kaczkowska i Wiktoria Pikulik - zajmując 7. lokatę również zakwalifikowały się do kolejnej rundy, w której ich rywalkami będą Francuzki.

Z kolei w kwalifikacjach męskiego scratchu świetnie spisał się obchodzący dziś urodziny Adrian Tekliński. Jak na mistrza świata w tej konkurencji przystało, wygrał on swój bieg i z pierwszego miejsca „wskoczył” do zaplanowanego na sobotni wieczór finału.

Uznawane za nieco mniej emocjonujące sprinty drużynowe tym razem wywołały wśród widzów spore owacje. Wszystko za sprawą naszego tria - Rafała Sarneckiego, Mateusza Rudyka i Patryka Rajkowskiego - które od samego początku narzuciło wysokie tempo, utrzymując je przez wszystkie trzy okrążenia. W efekcie Polacy weszli do 1. rundy ze świetnego, drugiego miejsca, a jutro walczyć będą o awans do finału z Niemcami. Niestety tak dobrze w tej samej konkurencji nie poszło już naszemu żeńskiemu duetowi - Julicie Jagodzińskiej i Urszuli Łoś - które zajęły 10. miejsce, kończąc tym samym swój udział w sprincie drużynowym kobiet.

Na koniec piątkowego programu rozpisane zostały trzy finałowe biegi - wyścigi punktowe kobiet i mężczyzn oraz scratch kobiet. W każdej z tych konkurencji mieliśmy swoich reprezentantów. W pierwszy z wyścigów biało-czerwone barwy reprezentowała Katarzyna Pawłowska, która jednak mimo walki nie zdołała wejść do medalowej trójki i ostatecznie zajęła 10. miejsce. Taki sam wynik w swoim wyścigu punktowym wywalczył świeżo upieczony mistrz Europy w tej konkurencji Alan Banaszek. Choć w popołudniowych kwalifikacjach zajął dobre, 4. miejsce, w finale rywale nie odpuszczali jego akcji, uniemożliwiając zbieranie punktów.

Ostatnim z wyścigów był w piątek scratch kobiet, w którym wystartowała Justyna Kaczkowska. Srebrna medalistka w wyścigu punktowym z mistrzostw Europy w Berlinie tym razem tutaj spisała się znakomicie - Polka, wraz z trzema innymi zawodniczkami, zdołała nadrobić okrążenie nad resztą rywalek, a ostatecznie występ w rozgrywanym „na kreskę” scratchu zakończyła na 2. miejscu.

 

PUCHAR  ŚWIATA W KOLARSTWIE TOROWYM - dzień 1

Drugi dzień (4.11):

 

Drugiego dnia torowego Pucharu Świata na pruszkowskim welodromie działo się wiele i niezwykle ciekawie. Walka trwała od południa do późnego wieczora. Zawodniczki walczyły m.in. w sprincie indywidualnym, wyścigu drużynowym na dochodzenie czy omnium, czyli w kolarskim wieloboju, na który składają się wyścigi na dochodzenie, punktowy, scratch i tempo. Z kolei dla torowców na sobotę zaplanowano rywalizacje w scratchu, sprincie drużynowym, keirinie i madisonie.

Zarówno w sesji popołudniowej, jak i wieczornej, trwała walka w sprincie indywidualnym kobiet. Niestety zarówno Julita Jagodzińska, jak i Marlena Krawacka zakończyły swoją przygodę w tej konkurencji, zajmując odpowiednio 25. i 30. miejsce.

W kobiecym wyścigu drużynowym na dochodzenie, do którego eliminacje rozegrane zostały w piątek, zacięty bój stoczyły Polki jadące w składzie Justyna Kaczkowska, Daria Pikulik, Katarzyna Pawłowska i Nikol Płosaj, ale mimo iż zdołały wygrać swój bieg z Włoszkami, nie zakwalifikowały się do ścisłego finału i zakończyły rywalizację na 5. miejscu.

W drużynowym sprincie mężczyzn ambitnie kręcili dziś Rafał Sarnecki, Mateusz Rudyk i Patryk Rajkowski, ale na kresce zabrakło im zaledwie dwóch setnych sekundy by pokonać Niemców i przejść do strefy medalowej.

Nienajlepszy dzień miała dziś Daria Pikulik, która startowała w torowym wieloboju czyli omnium. Polka zajęła 20. miejsce w scratchu, 9. w wyścigu tempo, 18. w eliminacyjnym i takie samo w punktowym, co ostatecznie pozwoliło jej zająć 20. miejsce w klasyfikacji łącznej.

Najwięcej emocji w sobotni wieczór wzbudziły trzy ostatnie wyścigi - keirin, madison i scratch mężczyzn. W pierwszym z nich w eliminacjach świetnie wypadł Patryk Rajkowski, wygrywając swój bieg i od razu wskakując do drugiej rundy. Tam niestety odpadł z walki o awans do medalowej rozgrywki i wieczorem, przy aplauzie kibiców, walczył o miejsca 7-12. Choć zajął ostatecznie 8. miejsce, z toru zjechał z przy w wielkich brawach publiczności.

Jedną z najbardziej widowiskowych konkurencji torowych jest bez wątpienia madison, który rozgrywanych jest w parach. Polskę w tym wyścigu reprezentowali Wojciech Pszczolarski i Daniel Staniszewski, którzy od początku jechali aktywnie i walczyli o cenne punkty. W końcówce Staniszewski pechowo zaliczył upadek, ale szybko pozbierał się i wrócił do gry, dając jeszcze kilka zmian Pszczolarskiemu. Finalnie nasza biało-czerwona dwójka sklasyfikowana została na 7. pozycji.

Ostatnim z wyścigów rozegranych w wieczornej sesji był męski scratch z udziałem mistrza świata Adriana Teklińskiego. 22 kolarzy rywalizowało na 60 okrążeniach wypełnionego kibicami toru. Nie brakowało ataków i prób odjazdów, jednak sztuka ta powiodła się jedynie Belgowi, który sięgnął w ten konkurencji po złoto. Tekliński, po wielu podjętych próbach ucieczek, zakończył rywalizację na 6. miejscu.

Trzeciego i zarazem ostatniego dnia Pucharu Świata w Pruszkowie tempo nie będzie zwalniać. Do rozegrania zostaną sprint drużynowy, keirin, madison i wyścig indywidualny na dochodzenie kobiet oraz sprint indywidualny, wyścig drużynowy na dochodzenie i omnim mężczyzn.

 

Trzeci dzień (5.11):

 

Trzeciego i zarazem ostatniego dnia Pucharu Świata w Pruszkowie tempo nie zwalniało. Do rozegrania były sprint drużynowy, keirin, madison i wyścig indywidualny na dochodzenie kobiet oraz sprint indywidualny, wyścig drużynowy na dochodzenie i omnium mężczyzn. Kibice wypełnili trybuny, a kolarze dopełniali wszelkich starań, by nie zawieść ich oczekiwań.

Sporego pecha mieli tego dnia Szymon Sajnok, Szymon Krawczyk, Bartosz Rudyk i Alan Banaszek w 1. rundzie wyścigu drużynowego na dochodzenie, w którym zmierzyć się mieli z Niemcami. Niestety wyścig został dwukrotnie przerwany, a ostatecznie Polacy zostali relegowani przez sędziów na ostatnie miejsce w grupie za popełniony falstart. Ostatecznie więc nasza drużyna zakończyła rywalizację na 8. miejscu.

Nie powiodło się także dziś Julicie Jagodzińskiej, która nie zdołała awansować do finały kobiecego keirinu. Polka była 4. w swoim biegu w repasażach, kończąc tym samym rywalizację.

Przez cały dzień na welodromie w Pruszkowie toczyły się zmagania w męskim sprincie indywidualnym, w którym biało-czerwone barwy reprezentowali Daniel Zieliński i Mateusz Rudyk. Zieliński niestety nie zdołał przebrnąć przez 1/16 finału i odpadł, przegrywając z Japończykiem Tomoyukim Kawabatą. Tymczasem znacznie lepiej spisywał się Rudyk, który już w kwalifikacjach pokazał się z świetnej strony, pobijając rekord Polski. Później było już tylko lepiej, bo Mateusz bez problemów przeszedł przez 1/8 finału, a w kolejnej rundzie dwukrotnie pokonał Ryana Owensa i przeszedł do walki w półfinale. Tam niestety nie był w stanie pokonać piekielnie mocnego Australijczyka Matthewa Glaetzera, zdobywając ostatecznie srebrny medal.

W innym z wyścigów emocjonować się dziś było można jazdą Justyny Kaczkowskiej, która już w piątek sięgnęła po srebro w scratchu. Tym razem bez najmniejszego problemu awansowała do finału indywidualnego wyścigu na dochodzenie, gdzie stoczyła bój o złoto z Holenderką Annemiek van Vleuten. Polka nie dała jednak rywalce z Niderlandów najmniejszych szans, powiększając swoją przewagę z każdym kolejnym okrążeniem. Niesiona dopingiem Polka sięgnęła po pewne zwycięstwo.

Ogrom emocji zgromadzonym na torze widzom dostarczał dziś także Szymon Sajnok, który poza - nieudanym niestety - startem w wyścigu drużynowym na dochodzenie, ścigał się także w torowym wieloboju czyli omnium. Rozpoczął spokojnie, zajmując 9. miejsce w scratchu, pierwszym z czterech wyścigów. Kolejną odsłoną rywalizacji był wyścig tempo, w którym Szymon z - wydawałoby się - dużą lekkością nadrobił okrążenie nad rywalami i zgarnął dzięki temu dodatkowe punkty, który zapewniły mu zwycięstwo w wyścigu. Następnym w kolejności wyzwaniem był wyścig eliminacyjny, w którym na co drugim okrążeniu odpada zawodnik, który jako ostatni przekroczy linię mety. Szymon umiejętnie przeskakiwał do przodu, kiedy było trzeba, kończąc wyścig na 2. miejscu. Finałem omnium był z kolei wyścig punktowy. Emocje ogromne, walka zacięta o każdy punkt. Ostatecznie Sajnok uzbierał ich dość, by cały wielobój zakończyć na drugim miejscu, dokładając kolejny srebrny medal do dorobku polskiej kadry.

W wieczornej sesji rozgrywany był również m.in. kobiecy madison, w którym wystartowały Nikol Płosaj i Wiktoria Pikulik. Polki początkowo jechały aktywnie, jednak później wyścig zdominowany został przez ich rywalki i ostatecznie nasz duet zakończył walkę na 13. pozycji.

 

Sprawdź też: wyniki wszystkich konkurencji

 

Źródło: pzkol.pl

 

Polecamy też: Rowery, akcesoria i ogumienie rowerowe dostępne w sklep.rowery.pl - 

PROMOCJA JESIENNA - RABATY NA ROWERY I AKCESORIA DO 21% OD CENY KATALOGOWEJ!

Sprawdź: sklep.rowery.pl

Tags: kolarstwo torowe

Patronat / Współpraca

80 tour de pologne 2023 logo

Orlen Wyścig Narodów 2023

 

 

Podkarpacka-Liga-Rowerowa

MaratonMTB.PL

 

 

 

Tauron Lang Team Race psr  Mistrzostwa Polski w kolarstwie szosowym

  LOGO Vienna Life Lang Team Maratony Rowerowe  BIKE DAYS logo  NT150px 

   logo face black   150cm   PĘTLA KOPERNIKA

Harpagan 52 - Człuchów