Było już jesiennie, ale pogoda dopisała. Trasa sobotnich zawodów również podobała się startującym zawodnikom, a wysoka finałowa frekwencja była idealnym dodatkiem do ostatniej edycji Bike Maratonu 2023.
Ależ nam zleciał ten sezon! Kolarska wiosna płynnie przeszła w lato i oto mamy już kolarską jesień, która zawsze oznacza zmianę tempa, hamowanie i finisz, choć wielu zawodników jeszcze szykuje się do kasowania ucieczek i samotnych zrywów na ostatniej prostej.
Tegoroczny finał Maratonów MTB był jeszcze bardziej udany niż rok temu i dzięki temu Piwniczna Zdrój przywitała jeszcze więcej zawodników i kibiców niż rok temu.