Relacja: Syberia 2013, część 34
Witam wszystkich fanów i kibiców Niniwa Team! :) Dziś zaczniemy od tyłu, a co ;)
Dzień 49 – spokojna jazda
Czwartek 20.06
Witam wszystkich fanów i kibiców Niniwa Team! :) Dziś zaczniemy od tyłu, a co ;)
Ekipa śpi (i to już dobrych parę godzin) w miejscowości Kritowo, w szkolnej sali gimnastycznej, po przejechaniu 157 km. Ze zgodą na nocleg naszych rowerowców nie było żadnych problemów, gorzej było ze znalezieniem klucza, który zagubił się gdzieś na czas wakacji (w Rosji dzieci mają wakacje miesiąc szybciej – czerwiec-lipiec). Zgubę odnaleziono po godzinie poszukiwań, ale w tym czasie odmówione zostały codzienne modlitwy rowerzystów - litania, apel i modlitwa za wstawiennictwem księdza Jerzego Popiełuszki. Mają dostęp do WC i umywalek, które przy wieczornej toalecie okupowały dziewczyny, ale również do węża ogrodowego, z którego skorzystało kilku chłopaków. Woda ze studni oczywiście lodowata, ale po dzisiejszym dniu żaru lejącego się z nieba (takiego samego jak dziś w Polsce, powyżej 32º C) taka kąpiel była prawdziwym orzeźwieniem.
Skrót
157 km w 49 dniu jazdy. Dzień spokojny, z kilkoma tylko technicznymi awariami. Ciekawym wątkiem dnia była propozycja o. Tomka, żeby każdy uczestnik w najbliższych dniach, każdemu innemu rowerzyście powiedział coś miłego. Już widać efekty pozytywnej energii, a grupa zacieśnia swoje relacje coraz bardziej.